Polskie reklamy z lat dziewięćdziesiątych to już temat rzeka. Z
dzisiejszej perspektywy wieją tandetą, ale nie da się ukryć, że właśnie
ten kicz i kolorowość nadaje im pewnej ekstrawagancji i kultowości w
niektórych kręgach. Ich estetyka i sposób realizacji może służyć jako
inspiracja dla wielu współczesnych twórców działających w branżach
muzycznych, graficznych czy reklamowych (>>> oczywiście raczej
"hipsterskich" niż mainstreamu) .
Będzie kolorowo, obciachowo, momentami psychodelicznie i na pewno zabawnie.
3. Buty firmy Syrena
Psychodeliczny początek przemieniający się w totalny bazar i kończący kolejną abstrakcją. Co ciekawe buty firmy "Syrena" przetrwały próbę czasu i dziś dalej są dostępne w sklepach. Najwidoczniej ich jakość jest nieporównywalnie lepsza niż sposób ich reklamy.
2. Kosmetyki "Haste"
Czy to reklama nowo powstałej "leśnej" agencji towarzyskiej? (w końcu wszystko jest możliwe w Polsce lat dziewięćdziesiątych) NIE, a może to zapowiedź polskiej odpowiedzi na "Pretty Woman"?? TEŻ NIE, to reklama kosmetyków firmy "Haste", choć gdyby nie końcówka nikt by się tego zapewne sam nie domyślił. Przyjemny kawałek Jasona Donovana przegrywający w tle i momentami zawiało trochę zachodem. Nie jestem pewny czy to jest do końca polska reklama, gdyż na tle podobnych produkcji z tego okresu ta wygląda dość solidnie.
1. Kasety video Elgaz
Reklama z czasów gdy kasety VHS były dla wielu tym czym dziś jest Netflix. Pościgi, strzelaniny, wojny gangów to dla fanów filmów klasy "B" z VHS był chleb powszedni.
Jak widać po miniaturce i sloganie reklamowym jej twórcy raczej nie zabiegali o walory artystyczne, swoją uwagę skupiając na zdecydowanie innych walorach.
0. PZU (BONUS)
Dwuminutowa reklama, jedna z pierwszych tego typu produkcji w Polsce, zrobiona z pomysłem i okraszona pewną dozą niemego humoru. Dziś wydaję się już mocno archaiczna i kompletnie nieprzystosowana do medialnego rynku. A pan przestępca w tym stroju bardziej wygląda na kolegę po fachu Tryn*wicza aniżeli sprytnego złodziejaszka.
CZĘŚĆ PIERWSZA >>> http://3rzypo3rzy.blogspot.com/2018/04/media-3po3-polskie-reklamy-z-lat-90s.html
Będzie kolorowo, obciachowo, momentami psychodelicznie i na pewno zabawnie.
3. Buty firmy Syrena
Psychodeliczny początek przemieniający się w totalny bazar i kończący kolejną abstrakcją. Co ciekawe buty firmy "Syrena" przetrwały próbę czasu i dziś dalej są dostępne w sklepach. Najwidoczniej ich jakość jest nieporównywalnie lepsza niż sposób ich reklamy.
2. Kosmetyki "Haste"
Czy to reklama nowo powstałej "leśnej" agencji towarzyskiej? (w końcu wszystko jest możliwe w Polsce lat dziewięćdziesiątych) NIE, a może to zapowiedź polskiej odpowiedzi na "Pretty Woman"?? TEŻ NIE, to reklama kosmetyków firmy "Haste", choć gdyby nie końcówka nikt by się tego zapewne sam nie domyślił. Przyjemny kawałek Jasona Donovana przegrywający w tle i momentami zawiało trochę zachodem. Nie jestem pewny czy to jest do końca polska reklama, gdyż na tle podobnych produkcji z tego okresu ta wygląda dość solidnie.
1. Kasety video Elgaz
Reklama z czasów gdy kasety VHS były dla wielu tym czym dziś jest Netflix. Pościgi, strzelaniny, wojny gangów to dla fanów filmów klasy "B" z VHS był chleb powszedni.
Jak widać po miniaturce i sloganie reklamowym jej twórcy raczej nie zabiegali o walory artystyczne, swoją uwagę skupiając na zdecydowanie innych walorach.
0. PZU (BONUS)
Dwuminutowa reklama, jedna z pierwszych tego typu produkcji w Polsce, zrobiona z pomysłem i okraszona pewną dozą niemego humoru. Dziś wydaję się już mocno archaiczna i kompletnie nieprzystosowana do medialnego rynku. A pan przestępca w tym stroju bardziej wygląda na kolegę po fachu Tryn*wicza aniżeli sprytnego złodziejaszka.
CZĘŚĆ PIERWSZA >>> http://3rzypo3rzy.blogspot.com/2018/04/media-3po3-polskie-reklamy-z-lat-90s.html
Komentarze
Prześlij komentarz