Przejdź do głównej zawartości

Posty

NAJCIEKAWSZE FILMY JOHNA HUGHESA

Wielu dzisiejszych dwudziestolatków, trzydziestolatków swoje dzieciństwo może kojarzyć z filmami John Hughesa. Nieżyjący (zmarł w wieku zaledwie 59 lat) już filmowiec w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych był szefem wszystkich szefów w portretowaniu nastolatków z przedmieść i tworzeniu kasowych rodzinny komedii. Jego filmowa kariera trwała zaledwie dwie dekady, ale w tym czasie zdążył on współtworzyć aż 33 filmy, z czego przynajmniej połowa to kultowe po dziś dzień produkcję. Postanowiłem wybrać pięć jego najciekawszych filmów z tak potężnego dorobku   5. KEVIN SAM W DOMU (1990) No nie mogło zabraknąć Kevina w takim rankingu. To właśnie obie części Kevina i ewentualnie komedie z cyklu „W krzywym zwierciadle” z Chevy Chasem zapewniły Johnowi regularną obecność na ekranach polskich telewizorów. Pierwsza część Kevina na stałe weszła do kanonu wigilijne tradycji, cytując Pezeta „to tradycja narodowa jak karp i kutia”. Dlatego trudno jest obiektywnie ocenić „Home Alone”. N
Najnowsze posty

NAJLEPSZE FILMY O POKOLENIU X

Pokolenie X – ahh te słynne Pokolenie X. Uściśnijmy, „Pokolenie X” to osoby, które wchodziły w dorosłość pod koniec lat osiemdziesiątych i na początku lat dziewięćdziesiątych. W przeciwieństwie do ich rodziców wychowywali się już w duchu kapitalizmu i powszechnej reklamy bijącej z ekranów telewizorów.  Zamiast polityki woleli świat kreowany przez MTV, zamiast „skażenia” wojną w Wietnamie, mieli…? No właśnie i to jest pytanie, czy mieli jakiekolwiek wspólne historyczne wydarzenie, które mogło by ich zjednoczyć? Na poczet dzisiejszego zestawienia wybrałem pięć najlepszych filmów obrazujących „Pokolenie X”. Oczywiście jest to wyłącznie moja opinia.   5. GUMMO (1997) Rozpocznę może od pozycji, która nie jest oczywista i daleko jej do wielkiego kina portretującego „Pokolenie X”. Debiut reżyserski Harmony Korine pt. „Gummo” pokazuje głównie obraz ludzi przegranych, biernych, brzydkich i nie mam na myśli tu tylko ich wyglądu. W „Gummo” dwudziestolatkowie żyją w nędzy i… dobrze im z ta

FILM : 3PO3 - Dobre i (nie)znane (#1)

Nowa seria, tym razem poruszająca się w obrębie kinematografii. W poszczególnych częściach pojawią się produkcję dziś lekko już zapomniane, ale moim zdaniem, mimo upływu lat wciąż  są one warte sprawdzenia. Skupię się przede wszystkim na filmach, które miały swoją premierę w ostatnich trzech dekadach poprzedniego wieku. Dzieła z obecnego tysiąclecia będą się pojawiać raczej tylko okazjonalnie. Let's go. 3. American Gigolo (1980) Na początek film, który otworzył drogę do kariery przyszłemu kochankowi Pretty Woman. Richard Gere wciela się tu w rolę żigolaka na specjalnych usługach i wszystko idzie na początku dobrze, hajs się zgadza, życie jest luksusowe jak w jakieś Miłości na bogato, ale tylko do momentu aż główny bohater zostaję wplątany w morderstwo jednej ze swoich "klientek". Potem w życiu naszego Juliana następuje wyścig z czasem o odzyskanie dobrego imienia i oczyszczenia się z poważnych zarzutów. Amerykański Żigolak to przede wszystkim klimat, ładne zdjęcia i

MEDIA : 3 Najbardziej absurdalne programy emitowane w polskiej telewizji (CZĘŚĆ IV)

Z  każdym kolejnym rokiem, telewizja coraz bardziej traci swoja siłę przebicia wśród jej dawnych odbiorców. Ówczesna dekada to zwiększające się przewaga Internetu nad dawniej popularnym medium, szczególnie gdy mówimy o pokoleniach urodzonych w ciągu ostatnich trzydziestu lat. Jednak to przecież telewizja przez wiele dekad była jednym z najważniejszych źródeł codziennej rozrywki, raz tworząc interesujące produkcję, a innym razem kompletne niewypały. 3. Debiut (2003)  W czasach pierwszej polskiej fali talent show, oprócz udanych formatów jak Idol, powstało również trochę barachła, lub jak kto wulgarniejszy woli - gówna. Debiut był w sumie nieudaną "podróbką" Idola, tak złą, że dziś mało kto o nim pamięta. Zresztą, z całym szacunkiem, ale czy Mariusz Pujszo jest najlepszym wyborem, gdy szukamy jurora, który będzie oceniał przyszłych aktorów? No chyba nie. Oprócz osób, które dzięki programowi "Debiut" liczyły na zwrotną karierę (i się przeliczyły), w Polastowski

MEDIA : 3 Najbardziej absurdalne programy emitowane w polskiej telewizji (CZĘŚĆ III)

Z każdym kolejnym rokiem, telewizja coraz bardziej traci swoja siłę przebicia wśród jej dawnych odbiorców. Ówczesna dekada to zwiększające się przewaga Internetu nad dawniej popularnym medium, szczególnie gdy mówimy o pokoleniach urodzonych w ciągu ostatnich trzydziestu lat. Jednak to przecież telewizja przez wiele dekad była jednym z najważniejszych źródeł codziennej rozrywki, raz tworząc interesujące produkcję, a innym razem kompletne niewypały. 3. Umów się ze mną - Take me out (2018)  Czujecie? coś tu śmierdzi - a to świeże gówno . Program wziętym rodem z poprzedniego tysiąclecia. Największa tandeta lat dziewięćdziesiątych przeniesiona do roku 2018. Format ustawianych randek, może się sprawdzał, ale na początku wieku w programach MTV. Tam tą sztuczność umilały ładne widoki Kalifornii i tym podobnych amerykańskich krain. W "Take me out" mieliśmy przaśne studio, przaśne prowadzącego i kompletnie nieśmieszne żarty z podtekstami. Show wku*iające nawet, gdyby leciało w tle

MUZYKA 3x3 - Summer hits (00s) #4

Kalendarzowe lato coraz bliżej, więc czas przyśpieszyć tempo. Dziś zamiast tradycyjnego zestawienia 3x3, nastąpi zamiana na 3 do potęgi 3 - czyli 27 najlepszych letnich bangerów z okresu 2000-2009. Szczególnie pierwsza część 00s jest moim ulubionym momentem w amerykańskim rapie, więc wachlarz możliwości był naprawdę szeroki. Podobnie jak w przypadku poprzednich dekad w grę wchodziły tylko utwory, które były oficjalnymi singlami. 27. Chamillionaire - Ridin' ft. Krayzie Bone To jeden z tych momentów, gdzie obiektywizm góruję nad moją subiektywną oceną. Nie jestem fanem tego kawałka, jak i samego Chamillionaire, ale "Ridin" stał się ponadczasowym bangerem, który wyszedł poza środowisko hiphopowe. Numer po prostu buja od samego wejścia bitu. Raper tak szybko jak wszedł z buta w branży, tak równie szybko został z niej wykopany. 26. Lil Zane ft. 112 - Callin' Me Okres 1996-2005 to czas, gdy łatwo było trafić na szczyt list przebojów, robiąc po prostu chwytliwy kaw

MUZYKA: 3x3 - Summer hits (90s) #3

Od początku maja, letnie klimaty odeszły w cień i ustąpiły miejsce bardziej wiosennym.  No nic, no nic - jedziemy dalej z zestawieniem "hitów na lato". Dziś po raz trzeci (i ostatni) wracamy do lat dziewięćdziesiątych. Epoki, gdzie bujające hity regularnie rozbrzmiewały w głośnikach słuchaczy.  9.   Digital Underground - Same Song (feat. 2Pac) 8. Ol’ Dirty Bastard feat. Kelis –  Got Your Money 7. The Notorious B.I.G. - One More Chance 6. LL Cool J - Doin'it 5. Snow - Informer 4.  Naughty by Nature - OPP 3. Big Daddy Kane - Taste Of Chocolate  2. Snoop Doggy Dogg – Who Am I (What’s My Name)? 1. Will Smith - Miami HITY Z LAT OSIEMDZIESIĄTYCH  HITY Z LAT DZIEWIĘĆDZIESIĄTYCH (#1) HITY Z LAT DZIEWIĘĆDZIESIĄTYCH (#2) PLAYLISTA